2. Siedlęcin - Jelenia Góra
Dzień w żaden sposób nie przypomina zimowego dnia, a przecież to jest 6 stycznia, zima w pełni ale tylko w kalendarzu. Z drugiej strony to fajny dzień na spacer, spokojnie ciepło i słonecznie. Wymyśliłam na dzisiaj spacerek ze Siedlęcina do "Jelonki" (tak zdrobniale nazywam swoje miasto). Jest nas pięć dzielnych turystek, do Siedlęcina przyjechałyśmy miejskim autobusem. Jak zwykle w sobotę obok Wieży Rycerskiej rozłożył się kiermasz z regionalnymi wyrobami. Niestety tym razem nic nie kupuję, a szkoda trzeba wspomagać swoich. Nic to następnym razem poprawię się. Opuszczamy kiermasz i maszerujemy szosą wzdłuż Bobru najpierw w kierunku schroniska "Perła Zachodu". Mimo pogodnego dnia widoki takie jakieś smutne, gołe drzewa, szarobure krzaki jedynie wartki nurt rzeki nic sobie nie robi. Wyjątkowo dużo ludzi spacerujących spotykamy po drodze. Mijamy jedną z elektrowni wodnych Bobrowice I, bardzo ładnie wygląda budynek elektrowni zbudowany z kamienia, w wodzie fajnie odbija się. Jedynie zgromadzone na zaporach śmieci świadczą o naszym ludzkim poszanowaniu otoczenia. Dobrze, że kaczki nic sobie z tego widoku nie robią i pracowicie nurkują w poszukiwaniu pokarmu. Przed nami pojawiają się zabudowania schroniska i poniżej most łączący oba brzegi. Wokół schroniska jeszcze liczne dekoracje świąteczno - sylwestrowe jak również wewnątrz. O dziwo na sali mnóstwo ludzi jak nigdy. Chwile zatrzymujemy się, jest tak przyjemnie, że nie mamy potrzeby spieszyć się. Fajne są takie spotkania, mamy czas pożartować, pośmiać się. No dobrze trzeba wracać do domu na obiad. Teraz idziemy już dobrze znaną ścieżką rowerową, mijając bardzo wielu ludzi jestem niezmiernie zdziwiona a jednocześnie cieszy ten widok.
Aleksandro, rozminęłyśmy się dzisiaj w Siedlęcinie!!! Byłam tam ok. 13.00, bo moje koleżanka ze słoikami stała :)
OdpowiedzUsuńA to ci heca, fajnie byłoby. Wszystko przed nami.
UsuńMasz rację, wszystko przed nami. Widać to nie był jeszcze ten dzień ( w czasie wczorajszej wycieczki poznałam "w realu" po 5 latach blogowej znajomości przesympatyczną rodzinkę, więc na nas tez przyjdzie czas ), nieodmiennie zapraszam na kawę i cistko :)
UsuńSerdecznie dziękuje.
UsuńBajka...piękne widoki, wspaniała pogoda...
OdpowiedzUsuńTo prawda, pozdrawiam
UsuńZnane mi miejsca.. Pogoda była idealna na spacery a zdjęcia wyszły przepiękne.
OdpowiedzUsuńDziękuje Marzenko.
UsuńMasz na wyciągnięcie ręki niezwykłe krajobrazy, perełki architektoniczne, i to wszystko wokół "Jelonki", ta krajobrazowa szaroburość ma w sobie urok, mchy na kamieniach ożywiają zielenią, tylko porozrzucane śmieci wkurzają chyba każdego; pokazujesz nowe miejsca, trasy, za każdym razem inne, niewyczerpane zasoby Dolnego Śląska:-) pozdrawiam w mglisty poranek.
OdpowiedzUsuńO tak miejsc pięknych jest sporo. Nawet pogoda nie wystraszyła nas, chociaż ja czekam na zimę.
UsuńBardzo ładne zdjęcia, przepiękne widoki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuje serdecznie i pozdrawiam
UsuńCiekawe miejsce,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJedno z moich ulubionych miejsc na spacer, bo łatwo dojechać autobusem a powrót piechotą to same ciekawostki :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ja w tym miejscu bywam bardzo często.
Usuń