czwartek, 13 kwietnia 2017

Przesieka - wędrówka 23

Kolejne moje wędrowanie zaczęło się w Przesiece, gdzie dojechałam miejskim autobusem. Obok ośrodka wypoczynkowego "Chybotek" odbywa się niewielki kiermasz wiosenno - świąteczny. Jestem jak zwykle z koleżankami. Przyglądamy się różnym cackom na straganach. Nie ma tego dużo. Myślę, że w następnych latach bardziej rozwinie się ta impreza.





 

Jak widać anioły są wśród nas.

 

 

A to piękna róża, która nigdy niezwiędnie

 

Wstępujemy do kawiarni przy ośrodku na tradycyjną kawę i zbieramy się w drogę powrotną.

 

Decydujemy się przejść przez Przesiekę, Podgórzyn.  Sympatyczny kogut wskazuje nam drogę. Mijamy ciekawą zabudowę, zaglądam do ogródków,

 
 


Jedna z ciekawostek Przesieki Kamień Waloński z kociołkiem wietrzeniowym oraz Chybotek.


 


Wreszcie będę mogła zajrzeć do sympatycznego kościoła Miłosierdzia Bożego wybudowanego w ostatnich latach.

 





 

Idziemy dalej cały czas w dół









 
 

 

Jesteśmy już w Podgórzynie przy skałce. Charakterystyczny znak - pamiątkowy wagon tramwajowy.

Do tego miejsca dojeżdżały tramwaje z Jeleniej Góry.

"Historia komunikacji tramwajowej w Podgórzynie sięga początku XX wieku. W 1911 roku przedłużono bowiem linię tramwajową z Cieplic do Podgórzyna a w 1914 roku przedłużono ją do Podgórzyna Górnego. Linia ta była wykorzystywana nie tylko przez okolicznych mieszkańców, ale także przez kuracjuszy odwiedzających Uzdrowisko i turystów, czy narciarzy podwożąc ich bliżej Karkonoszy. Linia przestała funkcjonować w 1964 roku, została zastąpiona autobusem nr 4." inf. z internetu 


 

Widać już święta za pasem, przed domem ciekawa dekoracja.


Miałyśmy iść aż do Cieplic, jednak koleżanki były już zmęczone skorzystałyśmy więc z możliwości komunikacji miejskiej.

O dziwo trafił nam się autobus z Zachełmia.

I tak skończyła się nam przedświąteczna wędrówka, kiedy następna zobaczymy.


 

 
 
 
 

7 komentarzy:

  1. Ładna okolica i zabudowa. Ten tramwaj widziałam kiedyś na zdjęciu bez podpisu, teraz już wiem, gdzie się znajduje.

    OdpowiedzUsuń
  2. I znów Olu byłaś w moich ulubionych miejscach....a poza tym rozminęliśmy się.My dużo wcześniej przyjechaliśmy do Przesieki i ruszyliśmy w Góry,a na dół schodziliśmy dobrze po 18-tej...
    Pozdrawiam cieplutko,wiosennie i przedświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję kondycji. Wysokie góry to już niekoniecznie dla mnie. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Piękna wyprawa :-) I jaka klimatyczna kawiarnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia, bardzo ciekawa fotorelacja. :)

    OdpowiedzUsuń