Przesieka - wędrówka 23
Kolejne moje wędrowanie zaczęło się w Przesiece, gdzie dojechałam miejskim autobusem. Obok ośrodka wypoczynkowego "Chybotek" odbywa się niewielki kiermasz wiosenno - świąteczny. Jestem jak zwykle z koleżankami. Przyglądamy się różnym cackom na straganach. Nie ma tego dużo. Myślę, że w następnych latach bardziej rozwinie się ta impreza.
Jak widać anioły są wśród nas.
A to piękna róża, która nigdy niezwiędnie
Wstępujemy do kawiarni przy ośrodku na tradycyjną kawę i zbieramy się w drogę powrotną.
Decydujemy się przejść przez Przesiekę, Podgórzyn. Sympatyczny kogut wskazuje nam drogę. Mijamy ciekawą zabudowę, zaglądam do ogródków,
Jedna z ciekawostek Przesieki Kamień Waloński z kociołkiem wietrzeniowym oraz Chybotek.
Wreszcie będę mogła zajrzeć do sympatycznego kościoła Miłosierdzia Bożego wybudowanego w ostatnich latach.
Idziemy dalej cały czas w dół
Jesteśmy już w Podgórzynie przy skałce. Charakterystyczny znak - pamiątkowy wagon tramwajowy.
Do tego miejsca dojeżdżały tramwaje z Jeleniej Góry.
"Historia komunikacji tramwajowej w Podgórzynie sięga początku XX wieku. W 1911 roku przedłużono bowiem linię tramwajową z Cieplic do Podgórzyna a w 1914 roku przedłużono ją do Podgórzyna Górnego. Linia ta była wykorzystywana nie tylko przez okolicznych mieszkańców, ale także przez kuracjuszy odwiedzających Uzdrowisko i turystów, czy narciarzy podwożąc ich bliżej Karkonoszy. Linia przestała funkcjonować w 1964 roku, została zastąpiona autobusem nr 4." inf. z internetu
Widać już święta za pasem, przed domem ciekawa dekoracja.
Miałyśmy iść aż do Cieplic, jednak koleżanki były już zmęczone skorzystałyśmy więc z możliwości komunikacji miejskiej.
O dziwo trafił nam się autobus z Zachełmia.
I tak skończyła się nam przedświąteczna wędrówka, kiedy następna zobaczymy.
Ładna okolica i zabudowa. Ten tramwaj widziałam kiedyś na zdjęciu bez podpisu, teraz już wiem, gdzie się znajduje.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny.
UsuńI znów Olu byłaś w moich ulubionych miejscach....a poza tym rozminęliśmy się.My dużo wcześniej przyjechaliśmy do Przesieki i ruszyliśmy w Góry,a na dół schodziliśmy dobrze po 18-tej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,wiosennie i przedświątecznie :)
Gratuluję kondycji. Wysokie góry to już niekoniecznie dla mnie. Pozdrawiam
UsuńPiękna wyprawa :-) I jaka klimatyczna kawiarnia!
OdpowiedzUsuńDziękuje. Pozdrawiam
UsuńPiękne zdjęcia, bardzo ciekawa fotorelacja. :)
OdpowiedzUsuń