sobota, 24 września 2016

W góry po jesienne klimaty

Skończyłam póki co dalsze i bliższe wyjazdy. Wracam na swoje ścieżki.

Dzisiejszym celem były Karkonosze, a konkretnie schronisko Samotnia.

Tak jak Śnieżka najbardziej kojarzące się z Karkonoszami i najbardziej oblegające.

Nie inaczej było i dzisiaj, a myślałam, że będzie już mniej ludzi.

Początek wędrówki z Karpacza obok świątyni Wang niebieskim szlakiem.

Początkowa droga szeroka niczym deptak, dopiero gdzieś po 2/3 drogi wchodzimy na węższą ścieżynkę bardziej kamienistą przypominającą górski szlak.

Wreszcie pokazują się pierwsze skałki kotła Małego stawu. I tutaj zaczyna się raj dla oczu,

szlak obok stawu jest pięknie poprawiony są poręcze, co przydaje się jak mocno wieje, na szczęście dzisiaj pogoda była wyśmienita.

W schronisku mnóstwo ludzi na zewnątrz równie nie mniej.

Była chwila na odpoczynek, posiłek i w drogę już powrotną, jeszcze tylko krótki odcinek pod górę

do schroniska Strzecha Akademicka i już w dół do Karpacza.

To był piękny dzień.


































8 komentarzy:

  1. Byłam w Karpaczu kilka razy, w Samotni jeszcze nie, ale następnym razem wlasnie tam chcemy się udac, a Pani zdjęcia doskonale dodatkowo do tego motywują! Przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje. Samotnia najbardziej klimatyczne miejsce w Karkonoszach.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. dziękuje, tak to był piękny dzień pod każdym względem .

      Usuń
  3. Własne ścieżki najmilsze sercu. Piękna wycieczka i kolorki jesienne już widać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, po co mi dalekie kraje kiedy na wyciągnięcie ręki mam takie piękne widoki. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuje. Tak pięknie jest w Karkonoszach i dlatego cieszę się, że mogę tutaj mieszkać.

      Usuń