sobota, 24 października 2015

Stadnina koni

Wędrowałam, wędrowałam i zawędrowałam do stadniny koni. Lubię przyglądać się koniom, a szczególnie kiedy są w ruchu i widać, że są szczęśliwe.

Pogoda sprzyjała koniki uganiały się po wybiegach, same lub z amazonkami na grzbiecie.

Toteż zamiast wielu słów, niech przemówią moje zdjęcia.


















Spędziłam w stadninie parę godzin i nie żałuję. To była bardzo miłe chwile.


1 komentarz:

  1. Piękne konie Olu i wcale się nie dziwię,że spędziłaś tam tyle czasu :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń