piątek, 27 lutego 2015

Przedwiośnie to już, czy jeszcze zima?

Od kilku dni świeci słońce miłe dni, aż ciągnie gdzieś przed siebie.
Toż i poszłam w niedaleki plener.
Wszak mamy dwa duże parki w dzielnicy uzdrowiskowej.
Najpierw udałam się do Parku Norweskiego.
Chciałam spotkać ptaki wiosenne, a może jeszcze zimowe.
Oj nie łatwo jest amatorowi sfotografować te płochliwe stworzonka.
Jedynie gołębie sądząc, że coś dostaną całym stadem próbowały
zbliżyć się.
Nie obyło się bez tańca godowego, a nawet zalecanek.
Udało się chociaż złapać sikoreczkę, kowalika i sójki
co to za morze się wybierały, ale w rezultacie w naszym parku zostały.









Kiedy skończyłam obserwować ptaki spróbowałam inne dziwa przyrodnicze uwiecznić.
Zauważyłam, że już chyba przedwiośnie za pasem.
Przyroda zaczyna się budzić.
Czy to dobrze, czy źle nie wiem. Wszak to dopiero końcówka lutego i różnie jeszcze może być.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz