Wreszcie po dwóch miesiącach wyszłam tylko na spacer, a nie po zakupy czy płacić rachunki. Wprawdzie pogoda niemal każdego dnia jest mało atrakcyjna, może gdyby nie było tego szaleńczego wiatru, to można byłoby spacerować. Wreszcie wczoraj wybrałam się chociaż z pogodą miałam pecha. Dzień wcześniej było cieplutko i cichutko, a już dzisiaj nawet ciepło, ale wiatr nie darował. Dosyć narzekania na pogodę. Przy okazji spaceru chciałam zobaczyć postęp robot w pewnym zagajniku brzozowym w pobliżu naszego osiedla. A będzie tam miejsce grillowe, wypoczynkowe relaksujące dla mieszkańców. Dobre miejsce, bo po drugiej stronie ścieżki rowerowej jest cały kompleks urządzeń dla dzieci i młodzieży.
Przyroda raczej nie była dzisiaj fotogeniczna, to zaczęłam spoglądać na gonione przez wiatr chmury. I tyle było mojego spaceru.
U nas także wczoraj, a bardziej przedwczoraj wiało bardzo mocno, trzeba było trzymać czapkę, żeby nie zwiało. Dziś się uspokoiło. Za to temperatura rzeczywiście niespotykanie wysoka, jak na grudzień. Zdjęcia, nawet, jeśli obiekt niefotogeniczny - wyszły bardzo ładnie. I fajnie, że udało się wyjść tak relaksacyjnie na zewnątrz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIt’s great that you were finally able to enjoy a walk, even if the weather didn’t fully cooperate! The idea of a new barbecue area and relaxing space in the birch grove sounds like a lovely addition to your community, especially with the nearby facilities for children and young people. I hope the weather improves for your next walk! I just shared a helpful new post; you're welcome to check it out. Wishing you a Merry Christmas!
OdpowiedzUsuń